Obserwatorzy

sobota, 22 września 2012

Takie tam drobiazgi i najlepszy news.

Trochę mnie tu nie było... tak długo że aż mi wstyd odrobinę, że tak zaniedbuje bloga.
No cóż ostatnio czasu nie wiele więc pokazuje trochę drobiazgów które udało mi się wykombinować.
Skrzynie "powstały" jeszcze na początku wakacji lub nawet na wiosnę, ale nie miałam czasu żeby je obfocić. Są mi niezwykle teraz przydatne.
Biała służy mi do przechowywania tkanin i dodatków do szycia ( jest wiecznie pełna, bo mam zaległości). Błękitna skrzynia służy do przechowywania różności. Dokręciłam do niej kółka i wsunęłam pod stolik w pokoju. Mieszczą się w niej aktualne czasopisma, laptop, świeczki, świeczniki i pudełko chusteczek.

 Hah no i dojżałam chyba do szycia lalek tildy:) Narazie uszyłam dwie. pierwsza mniejsza powstała wg marzeń mamy małej Julki.
Druga lala znacznie większa powstała na zamówienie a urodziny dla 5 latki - zdążyłam zrobić fotkę :)



 A wpadłam też na pomysł uszycia prostych maskotek: misia i królika :)
No i najważniejszy news: będę miała swoje mieszkanko :)
A mieszkać będę na strychu domu mojej mamy. Do słowinie na stychu bo jest tam puściutko, pomijając tony kurzu. Jest spore ok. 100m2 plus następny poziom. Zaczynam od dosłownego zera, więc sporo czasu pracy przede mną. Plany i koncepcje już są. Narazie prowadząne są niezbędne prace konserwatorskie - izolacje i impregnacja drewna. Fotorelacje będą się więc powoli pojawiać na blogu :) 

Pozdrawiam