Obserwatorzy

sobota, 12 listopada 2011

Czerń i miękość mchu

Hah! znalazłam trochę czasu na szycie, bo skończyłam pisać pierwszy rozdział pracy ufff! Oprócz licznych przeróbek, które wiecznie podrzuca mi moja rodzinka (zwęrzanie, skracanie itp). Stworzyłam kilka rzeczy od "nowa". No ale po kolei :)

Uszyłam malutką czarną satynową torebeczke
Torebeczke szyłam na zamówienie, ale niestety dziewczyna się rozmyśliła. Więc jest "do wzięcia" :)

Uszyłam też biorąc przykład z Sistu spódniczkę z koszuli, ale damskiej

Stworzyłam też miękką poduszke i poszewkę do niej w kolorze mchu. Podusia wylądowała u mojego chłopaka, ale i tak się do niej przytulam jak Go odwiedzam :)


Na dzisiaj to wszystko! Więcej prezentacji moich "tworów" za jakiś czas :) Pozdrawiam cieplutko


P.s. Powolutku zbliża się tysięczne wyświetlenie mojego bloga, więc z tej okazji również powolutku szykuje jakieś candy! szczegóły niebawem ;)