Z myślą o małych włochatych pieszczochach wykombinowałam ekskluzywną psią kanapę :) to tylko trzy kawałki płyty wiórowej, cztery kawałki resztek łaty dachowej oraz dziesięciocentymetrowa gąbka. Wszystko obite welurkiem znalezionym w lumpeksie, nawet na podusie starczyło, guziczki ze starego swetra - mozna więc powiedzieć, że pełem recykling.
Niestety święta trójca mieściła się na niej na styk więc powstała dodatkowo dostawka-podnóżek.
Tak tak kocham te nasze łobuzy:)
wtorek, 14 sierpnia 2012
poniedziałek, 13 sierpnia 2012
Haft Mix
Powolu staram się nadrabiać zaległości. A że ostatnio jakoś wkręciło mi się haftowanie, więc takie też są moje dziełka.
Jeśli chodzi o bluzeczkę to najpierw wymyśliłam jak ma wyglądać. Narysowałam wzór haftu i go wyszyłam. Saną bluzeczkę kupiłam na końcu, trochę się nabiegałam po sklepach, żeby znaleźć tą idealną - musiły być pełne rękawki bez szwów u góry - i znalazłam ją w Housie za niecałe dwie dyszki. I tak oto w całości się prezentuje:
A z rozbiegu przyozdobiłam spodenki...
No i zapowiedź ambitnego dzieła - szczegóły wkrótce :)
Buziaki :*:*:*
Jeśli chodzi o bluzeczkę to najpierw wymyśliłam jak ma wyglądać. Narysowałam wzór haftu i go wyszyłam. Saną bluzeczkę kupiłam na końcu, trochę się nabiegałam po sklepach, żeby znaleźć tą idealną - musiły być pełne rękawki bez szwów u góry - i znalazłam ją w Housie za niecałe dwie dyszki. I tak oto w całości się prezentuje:
A z rozbiegu przyozdobiłam spodenki...
No i zapowiedź ambitnego dzieła - szczegóły wkrótce :)
Buziaki :*:*:*
Subskrybuj:
Posty (Atom)