Obserwatorzy

środa, 12 lutego 2014

Już jest ogień w domu...

Wokół pusto, ale już koza stoi... w centralnym punkcie mieszkania.
No i pierwsze palenie już musiało być, zaszczytny pierwszy ogień przypadł oczywiście mnie : )
Dookoła jeszcze masa roboty, ale miło mi było w niedzielny poranek usiąść z kubkiem kawy wpatrując się w ogień. To dało mi siły na następne etapy pracy. Już się nie mogę doczekać stanu mieszkania, który pozwoli na prezentacje.


Nie mogę się także doczekać układania wszelakich zgromadzonych bibelotów i dodatków. Na razie pęka od nich szafa :)

Pozdrawiam,
Karolina

wtorek, 28 stycznia 2014

Po dłuuuuugiej przerwie


Po bardzo długiej przerwie ogłaszam, że w końcu się melduję i meldować się będę.
Bardzo długo nic nie pisałam, choć wiele się nazbierało atrakcji. Mimo to zaglądałam na ulubione blogi regularnie i muszę przyznać, że jestem pełna podziwu dla Was dziewczyny.
W moim życiu naprawdę wiele się wydarzyło: nowa (w końcu stała) praca, ślub i cały czas remont.
Musiałam jakoś się odnaleźć w całkiem nowej branży...
Remontujemy tylko w weekendy, a ostatnio nawet pogoda nie sprzyja (strasznie zimno) więc sporo czasu to jeszcze zajmie.  Jeździmy, więc między dwoma domami w odległości 12 km. Część moich rzeczy jest w jednym, a część w drugim domu. Więc ciężko jest mi coś twórczego stworzyć, a jeśli już coś stworzę to okazuje się, że aparat został w drugim domu :(
Nasze mieszkanie na poddaszu powolutku nabiera kształtu, więc jest nadzieja, że gdzieś w oddali widać koniec.
Na razie, żeby nie popaść w zimową depresję zajęłam się na całego haftem krzyżykowym, a moje wytwory już wyobrażam sobie w mieszkanku :)
Jak tylko trochę wszystko uporządkuje to postaram się wrzucić jakąś foto relację.

Pozdrawiam,
Karolina